![]() |
Historia Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę
I PIESZA PIELGRZYMKA GÓRALI NA JASNĄ GÓRĘ Z BACHLEDÓWKI 19 - 25.08.1982 ROK 19 sierpnia 1982 roku w okresie stanu wojennego wyszła z Bachledówki k. Zakopanego, z kaplicy Matki Bożej Jasnogórskiej, znajdującej się w Domu Wypoczynkowym paulinów z Jasnej Góry, I Piesza Pielgrzymka Górali na Jasną Górę. Myśl o zorganizowaniu pieszej pielgrzymki z Bachledówki na Jasną Górę dojrzewała gdzieś od 1980 roku. Myślał o niej Rektor Bachledówki O. Leon Chałupka, wieloletni Kierownik Pieszej Pielgrzymki Warszawskiej. Myślał o niej O. Stanisław Jarosz, paulin z Czerwiennego (wyświęcony na kapłana w r. 1979) - uczestnik warszawskich pielgrzymek. Br. Diakon Mieczysław Łacek no i zapewne pauliński kleryk z Czerwiennego Br. Jan Bednarz. Tak wspomina to O. Mieczysław Łacek " Chodziłem z przerwami od Nowicjatu (od roku 1977 r.) w Pieszej Pielgrzymce Warszawskiej. Wiedziałem też o tym, że powstają nowe pielgrzymki na Jasną Górę. Pomyślałem sobie, dlaczego by nie mogła wyruszyć na Jasną Górę i piesza pielgrzymka z Podhala, najpierw z Bachledówki, tym bardziej, że zbliża się Jubileusz 600-lecia Jasnej Góry. Ale kto ma to zorganizować, bo od mówienia, myślenia jeszcze jest daleka droga do realizacji pomysłu. Po rozmowie z Rektorem Bachledówki z O. Leonem Chałupką, z Generałem Zakonu O. Józefem Płatkiem, któremu też spodobał się ten pomysł oraz Prefektem Kleryków O. Hermanem Ślazykiem, który obiecał dać kleryków na tę pielgrzymkę, postanowiłem się tym zająć, choć byłem dopiero diakonem. Z O. Leonem przemyśleliśmy trasę, noclegi i sposób zorganizowania pielgrzymki. O. Leon przejechał wstępnie trasę i zajął się zapisami ludzi na pielgrzymkę. Zapisało się ok. 80 ludzi. Ale jest stan wojenny. O. Leon jest wzywany do Urzędu Bezpieczeństwa (UB) z różnych powodów. Chce odwołać pielgrzymkę. Kontaktuje się ze mną, pytając co dalej. Ja, nie zdając sobie sprawy z powagi sytuacji, mówię Mu, żeby oficjalnie odwołał pielgrzymkę, ale że my i tak pójdziemy, bo jest Rok Jubileuszu 600 - lecia Jasnej Góry i to jest najlepsza do tego okazja. Jak mi powiedzieli moi Rodzice, O. Leon był trochę z tego powodu zły na mnie. Mówił do moich Rodziców coś w tym rodzaju: "Zachciało mu się pielgrzymki! Wariat! Przecież stan wojenny! Pojechalibyśmy jesienią autokarem na Jasną Górę". Ale później dodał: "I jak taki sam byłem jak byłem młody". Co postanowiłem, zrobiłem. Przed pielgrzymką część trasy przejechałem motorem ze Staszkiem Gąsienicą z Zębu i opisałem ją. A część trasy przeszedłem pieszo, zwłaszcza tę bliżej Częstochowy. Przeszedłem pieszo m.in. jurajską trasę turystyczną z Ogrodzieńca do Leśniowa (ok. 40 km) z klerykami Br. Mieczysławem Pyzikiem i Br. Bogdanem Stępniem. Miał dość tej trasy zwłaszcza Br. Mietek. Zorientowałem się jednak, że tą trasą trudno będzie poprowadzić pielgrzymkę, bo jest bardzo trudna, a do tego w wielu miejscach trzeba by było iść "gęsiego". Po tym już wiedziałem, którędy poprowadzić pielgrzymkę. Mogłem już zamknąć oczy i w myślach przebiec trasę z Bachledówki na Jasną Górę. Ustaliliśmy też z O. Leonem datę wymarszu i przybycia na Jasną Górę. O. Leon chciał by pielgrzymi szli 6 dni. Ja upierałem się przy 7 dniach, bo po przejechaniu i przejściu trasy wiedziałem, że to byłoby bardzo trudne. O. Leon w końcu zgodził się na te 7 dni. Przy okazji pozałatwiałem także noclegi. Księża Proboszczowie trochę bali się nas przyjmować. Ale w końcu zgodzili się. Nie miałem jednak większych kłopotów z tym. Tego roku jako diakon nie poszedłem na Pielgrzymkę Warszawską. Szykowałem się na Jasnej Górze do Pielgrzymki Góralskiej. Prosiłem wiele osób o modlitwę w jej intencji. Gdy pielgrzymi warszawscy wrócili, poprosiłem O. Stanisława Jarosza, który w niej szedł, aby wcześniej pojechał ze mną do Czerwiennego, abyśmy mogli zebrać jednak jakąś grupę na tę pielgrzymkę. Przyjechaliśmy do Czerwiennego gdzieś trzy dni przed Pielgrzymką. Wzięliśmy od O. Leona adresy tych, którzy się już wcześniej zapisali na Pielgrzymkę, podzieliliśmy się nimi i pojechaliśmy. O. Stanisław na motorze ze swoim bratem Jaśkiem, a ja ze swoim bratem Józkiem. Wielu się jednak bało iść w stanie wojennym na pielgrzymkę. Wielu jednak się zdecydowało. Dołączyli do nas klerycy Br. Jan Bednarz z Czerwiennego oraz Br. Jerzy Czekaj i Br. Adam Wielgołaski. Była to grupa muzyczna. I tak wyruszyliśmy. "Szlak ok. 240 km na Jasną Górę pielgrzymi przeszli w ciągu 7 dni. Na trasie grupę prowadził, głosił konferencje O. Stanisław Jarosz. Śpiewali klerycy. Trasa wiodła przez Miętustwo, Czarny Dunajec, Pieniążkowice, Rabę Wyżną, Jordanów, Osielec, Maków Podhalański i dalej na Kalwarię Zebrzydowską, Czernichów, Rybną, Olkusz, Klucze, Ogrodzieniec, Kromołów, Włodowice, Żarki - Leśniów i Częstochowa. Noclegi dla pielgrzymów zazwyczaj w stodołach były w Jordanowie, Kalwarii Zebrzydowskiej, Czernichowie, Nowej Górze, Kluczach i w Leśniowie. Wieczorami ludzie przynosili ciepłą zupę i herbatę. Był też własny prowiant. Na Jasną Górę pielgrzymi docierają 25 sierpnia o godz. 15.30 poprzebierani w stroje regionalne, które przywiózł O. Leon, bardzo radośni, witani bardzo serdecznie przez O. Sarto Golińskiego w imieniu Jasnej Góry. Jak wyznał Br. Diakon Mieczysław Łacek - "Ktoś powiedział mi, że uśmiechnąłem się dopiero na Jasnej Górze. Może rzeczywiście nie uśmiechałem się wcześniej, bo wiedziałem jaką wielką odpowiedzialność wziąłem na siebie prowadząc pielgrzymów w stanie wojennym i bez pozwolenia. Miałem świadomość tego, że w każdej chwili nas mogą zatrzymać, wylegitymować, odesłać do domu, albo na pewien czas uwięzić, internować. Postanowiliśmy jednak iść i nawet wtedy gdyby nas wsadzono do pociągu, to ujechalibyśmy jedną stację i wysiedlibyśmy, by znów dalej iść do Częstochowy " II PIESZA PIELGRZYMKA GÓRALI Z BACHLEDÓWKI NA JASNĄ GÓRĘ 20. 08 - 25.08. 1983 ROK Udała się I Piesza Pielgrzymka Górali na Jasną Górę, więc postanowiliśmy, że pójdziemy i na następny rok. I tak się też stało. Jednak szliśmy tylko 6 dni. O. Leon Chałupka nie dał za wygraną. Zaproponował dwa warianty. Przytaczam je z listu do mnie z 22 kwietnia 1983 r."Ostatnio przemyślałem trochę sprawę i mam dwa projekty co do trasy skracając ją o jeden dzień.
Ze wspomnień O Mieczysława Łacka III PIESZA PIELGRZYMKA GÓRALI Z BACHLEDÓWKI NA JASNĄ GÓRĘ: 18-24 SIERPNIA 1984 ROK
IV PIESZA PIELGRZYMKA GÓRALI 17.08 - 24.08. 1985 W roku 1985 17 sierpnia wyrusza już IV Piesza Pielgrzymka Górali na Jasną Górę. Inicjatywę w organizowaniu pielgrzymki przejmują ks. Mieczysław Łukaszczyk, proboszcz parafii św. Katarzyny w Nowym Targu i O. Andrzej Kuster przydzielony O. Edmundowi Krynickiemu do pomocy na Bachledówkę. Pod wpływem sugestii Ks. Mieczysława z Nowego Targu czas pielgrzymki zostaje przedłużony o jeden dzień. Postanowiono odwiedzić jeszcze jedno Sanktuarium Maryjne w Płokach za Nową Górą. Pielgrzymka w liczbie 600 osób (200 z Bachledówki, 400 z Nowego Targu) wędruje pod hasłem: "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj". KOLEJNE PIELGRZYMKI Nie brałem udziału w następnych pielgrzymkach, m.in. dlatego, że na przełomie roku 1985-1986 zachorowałem na raka i musiałem się leczyć. Cudownie zastałem wyleczony i dlatego w roku 1992 wróciłem znów na szlak Pielgrzymki Góralskiej i nadal w niej chodzę, już jako "zwykły piechur". Podaję jednak w tym miejscu dostępne mi informacje o kolejnych pielgrzymkach, które prowadzili Ojcowie z Bachledówki. Z czasem przedłużono pielgrzymowanie na Jasną Górę do 9 dni, na prośbę Nowego Targu. Terminy były różne. Do VIII pielgrzymki, a więc do roku 1989 wejście na Jasną Górę było albo 24, albo 25 sierpnia (wyjście 17 sierpnia). W roku 1991, z racji Spotkania Młodych z całego świata na Jasnej Górze z Janem Pawłem II, pielgrzymka góralska odbyła się między 6 a 14 sierpnia. W następnych latach powrócono do terminu: 16-24 sierpnia (1993-1996). Kolejna zmiana terminu, na prośbę księży z Nowego Targu, którzy wybierali się do Paryża, na spotkanie młodzieży z całego świata z Ojcem św., nastąpiła w roku 1997. Wtedy pielgrzymowano od 26 lipca do 3 sierpnia. Od roku 2002 nastąpiła zmiana terminu pielgrzymki na 23 - 31. 07. Liczba pielgrzymów wzrastała. W roku 1991 przyszło na Jasną Górę ponad 2000 pielgrzymów z Podhala i okolic. Obecnie utrzymuje się stan: 1150-1350 osób, w tym, że w Roku Jubileuszu 2000 chrześcijaństwa przybyło na Jasną Górę ponad 1400 osób. W roku 2006 odbyła się jubileuszowa XXV pielgrzymka pod hasłem "Bądźcie mocni wiarą". Trasę z Bachledówki na Jasną Górę pielgrzymi pokonali w ciągu 9 dni. Liczba pielgrzymów tak jak i w latach poprzednich kształtowała się w granicach ok 1 200 osób. W dniach od 23.07-31.07.2007 roku pod hasłem " Powołanie dojrzewa w rodzinie -przypatrzcie się powołaniu waszemu" odbędzie sie już XXVI Piesza Pielgrzymka Góralska na Jasną Górę. Od III Pieszej Pielgrzymki do grupy z Bachledówki dołączyła grupa z Nowego Targu od św. Katarzyny. W następnym roku dołączyła Rabka i Nowy Targ od Najśw. Serca P. Jezusa, a w roku 1991 Orawa (dwie grupy). Mamy nadzieję, że z czasem dołączą do nas i grupy ze Spisza i Pienin. Kierownictwo Pieszej Pielgrzymki Góralskiej jest nadal w rękach Paulinów z Bachledówki. Na początku do roku 1990 (IX Pielgrzymka) nazwa tej Pielgrzymki brzmiała: PIESZA PIELGRZYMKA GÓRALI. Od roku 1991 nastąpiła zmiana nazwy pielgrzymki na: PIESZA PIELGRZYMKA GÓRALSKA (oprócz XIII).
XXVI: " Powołanie dojrzewa w rodzinie-przypatrzcie się powołaniu waszemu"
XXVII: "Bądźcie uczniami Chrystusa" Pielgrzymka miała i swoje hymny, których teksty są umieszczone w części poświęconej Pieśniom Pielgrzymkowym Tekst i wspomnienia O Mieczysław Łacek |
|
wydrukuj » wyślij znajomemu » Data modyfikacji: 26 Maja 2008 |